Drogi Kolego z Afryki!

Dzieci Koła misyjnego, Rzeszów 17Drogi Kolego z Afryki!
Na początku mojego listu chciałam Cię serdecznie pozdrowić.
Ostatnio ze szkoły byliśmy na „Majówce Misyjnej”. Poznaliśmy na niej księdza Ottona, który pochodzi z Afryki. Opowiadał nam o Waszym codziennym życiu. Słuchając go, dowiedziałam się, że co dzień rano chodzicie na polanę, by się pomodlić, a później idziecie nawet po kilka kilometrów po wodę. Podziwiam Was, że utrzymujecie te dzbanki na głowie, gdyż mi od razu by spadł. Mimo że żyjecie w trudniejszych warunkach niż my, świetnie sobie radzicie. Nie przypuszczałam nawet, że da się grać piłką z liści bananowych czy z reklamówek. Wyglądają bardzo ładnie i odbijają się jak nasze polskie.
A teraz chciałabym Ci powiedzieć trochę o sobie.
Mieszkam w Polsce, w mieście Rzeszowie i uczęszczam do Szkoły Podstawowej nr 17. Nasza szkoła często bierze udział w różnych akcjach misyjnych i nie tylko. Dzięki temu, że lubię brać w nich udział, dowiaduję się ciekawych informacji, między innymi tych o Was. Nasza szkoła jest duża i według mnie bardzo ładna, ale jednak jestem bardzo ciekawa, jak wygląda Wasza. Często zastanawiam się również nad tym, jak wyglądają Wasze lekcje oraz jakich przedmiotów się uczycie. Za dwa lata będę miała nowy przedmiot – geografię i wtedy dowiem się o Was więcej. Bardzo mnie interesuje Wasze codzienne życie oraz to, jak wyglądają Wasze domy. Ksiądz misjonarz powiedział nam, że jecie tylko raz dziennie i że ten posiłek jest bardzo skromny.
Jeżeli chciałbyś się dowiedzieć czegoś o naszym kraju, zwyczajach i życiu u nas, śmiało możesz pytać. Z wielką niecierpliwością będę czekała na Twoją odpowiedź.
Jeszcze raz serdecznie Cię pozdrawiam i mam nadzieje, że kiedyś będę mogła Cię odwiedzić i poznać bliżej.
Twoja koleżanka z Polski

Andżelika