Drodzy Przyjaciele!
Drodzy Przyjaciele!
Przed kilkoma tygodniami, w niedzielne popołudnie, poszłam na mszę świętą. Zdziwiłam się, gdy przy ołtarzu pojawił się nowy, nieznany mi kapłan. Okazało się, że jest misjonarzem. Dużo opowiadał o Afryce, o Was, drodzy Przyjaciele, o Waszych obowiązkach, zabawach i marzeniach. Wtedy zapragnęłam napisać list do Was, Dziewczęta i Chłopcy, opowiedzieć Wam o polskich dzieciach, o mojej szkole, o polskim Kościele.
Mieszkam w Rzeszowie, na południowym wschodzie Polski. Chodzę do Szkoły Podstawowej nr 17. To szkoła integracyjna, w której uczą się dzieci zdrowe i chore, niepełnosprawne, mające różne problemy. Wszyscy bardzo się lubimy, chętnie sobie pomagamy. Po lekcjach bawimy się na szkolnym podwórku, rozmawiamy z przyjaciółmi. W klasie piątej, do której chodzę, jest zawsze bardzo miło i gwarno. Lubimy naszych nauczycieli, którzy dużo opowiadają nam o świecie, o historii, literaturze, uczą nas języków obcych, zachęcają do udziału w konkursach.
Na lekcjach religii rozmawiamy o Panu Jezusie, poznajemy Stary i Nowy Testament, modlimy się.
W niedziele natomiast zawsze uczestniczymy we mszy świętej. To najważniejszy moment każdego tygodnia. Nasza pani katechetka zachęca nas też do udziału w nabożeństwach (teraz są to nabożeństwa majowe).
Bardzo jestem ciekawa, czy i Wy macie swoją panią katechetkę i czy śpiewacie w maju Litanię do Matki Bożej? Czy czytacie Pismo Święte? Lubicie Waszą szkołę? Czym się interesujecie i jak spędzacie wolny czas?
Będę wdzięczna, jeśli zechcecie do mnie napisać. Może się zaprzyjaźnimy?
Z niecierpliwością czekam na Wasz list.
Julia Janda